zero; prologue

historia jak każda inna. jest on i jest ona. spotkają się zakochają w sobie blablabla.

sorry, ale to nie jest normalna historia. 

niall horan, znany także jako james. pierwsze nazwisko na liście gończej w los angeles. morderca, narkoman, hazardzista. lubi szybko jazdę i mocną dawkę adrenaliny. 

amy clarice. mądra, kulturalna dziewczyna z dobrej rodziny. dwadzieścia lat w akcie urodzenia. czuła, delikatna i krucha.

wróćmy do nialla

po porażce w los angeles przeprowadza się do nowego jorku pod przykrywką fotografa w jednej z najlepszych agencji fotograficznych w całych stanach. jego szefowa, a zarazem dłużniczka, bez problemu go zatrudnia i funduje normalne życie. robi wszystko, żeby spłacić dług wdzięczności niallowi, który uratował jej syna z rąk morderców. 

wracając do amy

bez wątpienia jest dziewczyną z ambicjami, która chce zatrudnić się w agencji, w której "pracuje" niall.

przychodzi więc do agencji. składa podanie o prace i dzięki niallowi zatrudnia się w niej.

dlaczego niall pomógł amy zatrudnić się w agencji?

wszystkiego dowiesz się w swoim czasie. 

INFORMACJA!!!

cześć i czołem.

jak już ktoś zauważył pousuwałam stare rozdziały i nie ma praktycznie nic.

już tłumaczę. 

ostatnimi czasy stwierdziłam po przeczytaniu wszystkiego, że każdy rozdział był beznadziejny słabo napisany, było dużo błędów. po długim namyśle postanowiłam zacząć pisać moondusta od nowa. bieg historii może zostać trochę zmieniony, ale nie zrezygnuję całkiem z pierwotnej fabuły. rozdziały będą po prostu inne, że tak powiem. 

czuję, że jak megustawawa przeczyta to, to wyrwie mi flaki, bo na początku nie chciała, żebym pisała od nowa.

myślę, że zaczęcie od początku będzie dobre. 

ostatnich rozdziałów praktycznie nikt nie czytał bo cóż, były słabe.

zastanawia mnie czy w ogóle ktoś to przeczyta. no mniejsza oto. 

widzimy się w pierwszym rozdziale lub prologu, buziaki:* 

korni xx